Forum heist.pl
co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze(cytat) - Wersja do druku

+- Forum heist.pl (http://heist.pl/forum)
+-- Dział: Warsztat (http://heist.pl/forum/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Heist (http://heist.pl/forum/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Wątek: co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze(cytat) (/showthread.php?tid=192)



co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze(cytat) - ronin - 07-13-2017

Jak  wcześniej  wspominałem - od  wiosny    każdą  wolną  chwilę  poświęcałem  przywróceniu    heista 250   do  stanu   wyjściowego- wymiana   kierownicy,linek.Kiedy   po  wielkich  mękach  udało  się-   przyszedł   czas   na  własne  modyfikacje ( patrz  dział  custom). Przyjechał  brat   -   pochwalił   i  owszem .
Pierwsze   przejażdżki -  oba  Heisty   grają. Brat   pojechał  do  Krakowa   -  i   wrócił -   wieczorem  -   bez   kierunkowskazów! Najpierw   zaczęła   świecić   jedna  strona  ,  migała  szybciej   -   potem nastała   ciemność.Sumienie  mi  nie  dawało  spokoju  -   może  przy  skracaniu   kabli  coś  spieprzyłem.I  znowu przegląd  kabli - a  powiem  ,że  takiego   makaronu   dawno   nie   jadłem.Przyszedł   sąsiad  z  miernikiem  i  flaszka  wina. Zbliża  się  wieczór -wino  zaostrzyło  koncentrację  i   jest -  takie   czarne   cuś  w   puszce  elektrycznej-wyglada   jak  kaseta  do  filmu  fotograficznego nie  daje  prądu.Żeby  było  ciekawiej są  tam  upchane    dwie  takie-  po  cholerę  nie  wiem . Wymieniłem  kasete   ze  swojego   i  eureka-   lampy  świeca. Poszukiwania   w   necie  -oryginału  nie  ma   - są  podobne do  chińskich- zamówiłem  dwie  .Brat  pojechał  do  sklepu  rowerowego -przywiózł  dwie  - Wyglądaja  tak  samo  -  3   piny  ,  fajnie. Podłaczamy  i  d...- nie   gra. Czekamy  na   te   z  allegro -   2  dni   - i   to   samo.  Nie   chcę  kombinować  z  przekładaniem  kabli -  nie   znam  się  -  Pin  to  pin  -  wsadzić  i  ma  grać. W  akcie   rozpaczy  rozpruwamy   zepsutą  kasetę (oczywiście jednorazówka  )  a  Tam  układ   scalony  -   czarna   magia.  Z  płytki   wystaje   pętelka   drutu -przepalona- widać  po  plastiku  ,  że  smażyła się.-  wypinamy  lutownica  ,wsadzamy  podobny   -  ze  szczotki   drucianej  i o  cudo   kierunkowskazy   świeca.Jeszcze   puszka  z nowo  kupionych  -  też rozpruta  -(delikatniej  )-  i  mamy  oryginał.Przypomniało   mi  to   watowanie   bezpieczników    gwoździem  w   czasach PRL  .A  co   będzie    jak  toto   zacznie   grzać i  sfajczy   puszke  z   kablami. Pytanie  na   facebooku -  czeski   film ,  nikt  nic   nie   wie   o   zamiennikach.Rozgrzani   sukcesem wymyślimy  nową robotę.
cdn


RE: co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze(cytat) - vect0r - 07-13-2017

Jak tak dalej pójdzie, to będziemy do Ciebie na serwisy jeździć :-)
Gratuluję cierpliwości!