08-21-2016, 02:19 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-21-2016, 02:21 PM przez ktokolwiek.)
Zgodnie z przepisami dotyczącymi 125 cc, dopuszczalny limit hałasu emitowanego przez układ wydechowy w połowie prędkości obrotowej mocy maksymalnej nie powinien przekraczać 94 dB.
Mówiąc po polsku, Heist jest sprzedawany ze "zwykłym" wydechem, pewnie z powodu polskich homologacji. Akcesoryjne (w tym Long) są sprzedawane na odpowiedzialność kupującego i upierdliwy policjant z miernikiem decybeli może się przyczepić i zabrać dowód rejestracyjny + zdaje się mandat do 300 PLN.
Dlatego jest kilka rozwiązań, można jeździć z DB killerem/silencerem w sakwie i w przypadku kontroli zamontować licząc na pobłażliwość policjanta.
Podobna sytuacja jak przy zbyt przyciemnionych szybach przednich bocznych w aucie, osobiście zdrapywałem przy policji bo nie spełniały norm przepuszczalności, oddali dowód i życzyli miłego dnia
W sytuacji ostatecznej czyli zabraniu dowodu rejestracyjnego wracamy do garażu, montujemy wydech podstawowy, jedziemy do stacji diagnostycznej, przechodzimy badanie, w Wydziale Komunikacji odzyskujemy dowód rejestracyjny i wracamy na drogę (z jakim wydechem to już nasza sprawa ).
Mówiąc po polsku, Heist jest sprzedawany ze "zwykłym" wydechem, pewnie z powodu polskich homologacji. Akcesoryjne (w tym Long) są sprzedawane na odpowiedzialność kupującego i upierdliwy policjant z miernikiem decybeli może się przyczepić i zabrać dowód rejestracyjny + zdaje się mandat do 300 PLN.
Dlatego jest kilka rozwiązań, można jeździć z DB killerem/silencerem w sakwie i w przypadku kontroli zamontować licząc na pobłażliwość policjanta.
Podobna sytuacja jak przy zbyt przyciemnionych szybach przednich bocznych w aucie, osobiście zdrapywałem przy policji bo nie spełniały norm przepuszczalności, oddali dowód i życzyli miłego dnia
W sytuacji ostatecznej czyli zabraniu dowodu rejestracyjnego wracamy do garażu, montujemy wydech podstawowy, jedziemy do stacji diagnostycznej, przechodzimy badanie, w Wydziale Komunikacji odzyskujemy dowód rejestracyjny i wracamy na drogę (z jakim wydechem to już nasza sprawa ).