Brak świateł, kontrolka świateł drogowych włączona na stałe - pierwsza awaria

[vect0r]

O proszę!
Dziś w drodze z pracy miałem dziwną sytuację. Otóż włączyła się kontrolka długich świateł. Nie reagowała na przycisk, mogłem ją wyłączyć poprzez wyłączenie świateł mijania. Okazało się też, że światła w ogóle nie działają. Sprawdziłem żarówkę - była ok. Okazało się, że jeden z pinów we wtyczce  - brązowy, "wyskoczył"... A to ci!



Naprawa nie trwała długo.
Pozdrawiam
Vect0r.

[champion]

Kolego, możesz podpowiedzieć gdzie się znajdują te kostki? Są pod bakiem?

Chciałem rano śmignąć Hajem do pracy...a tu psikus. Ciemność w lampach. Nie miałem czasu szukać przyczyn, ale obstawiam, że coś się wypieło.

[vect0r]

Są w kloszu lampy.

[vect0r]

I jak sytuacja? Naprawa udana?

[champion]

Tak już działa.
Tak dla potomności opisze coś więcej
Klosz lampy otwiera się przez odkręce 2 śrubek i wyjęcie przedniej części obudowy. W środku są chyba wszystkie połączenia elektryki. Troche mnie zszokowała ilość tych połączeń. Wszystkie są w termokurczliwych opaskach lub na kostkach.

W moim wypadku żaden z pinów nie wypadł. Wystarczyło poruszać troche tymi kablami i już zaskoczyło. Bezpośrednio nie zdiagnozowałem, który z kabli nabroił, ale ważne ze działa.

[vect0r]

Faktycznie kabli jest tam sporo :-)
Dziękujemy za wieści, pozdrawiam
Vect0r.

[champion]

Rozwinę jeszcze wątek, bo wiem już, co powodowało wyłączanie sie świateł.

Okazuje się, że winne są złączki /te w termokurczliwych koszulkach/. Otóż są one zbyt sabo dopasowane. A to oznacza, że piny"wpadają" zbyt głęboko w złączki i opierają się izolacją o "łapki" złączek.

Czyli jak widać brak prądu nie jest spowodowany wypadaniem pinów, tylko ich zbyt głębokim wpadaniem.

Rada na to jest taka, żeby podociskać wszystkie złączki, zarówno te w lampie jak i te pod siedzeniem. Prawdopodobnie dotyczy to wszystkich Heistów, więc radzę zrobić to profilaktycznie.